Możesz stracić z zasiłek, będąc na L4. ZUS robi kontrole
Zakład Ubezpieczeń Społecznych coraz częściej kontroluje osoby przebywające na zwolnieniach lekarskich. Oprócz przypadków oczywistych, takich jak wyjazdy zagraniczne czy wykonywanie prac fizycznych, pod lupę trafiają także mniej oczywiste sytuacje, w tym udział w rozmowach kwalifikacyjnych online.

ZUS może bowiem uznać, że takie działanie nie jest zgodne z celem zwolnienia lekarskiego, którym ma być rekonwalescencja i powrót do zdrowia.
Ponad 100 tysięcy kontroli
Statystyki pokazują, że skala kontroli jest znacząca. W II kwartale 2025 roku ZUS sprawdził ponad 110 tys. osób posiadających zaświadczenie o czasowej niezdolności do pracy, a w efekcie aż 7 tys. osób straciło prawo do zasiłku chorobowego. Wartość wstrzymanych świadczeń w tym okresie przekroczyła 10,6 mln zł. Zgodnie z obowiązującym prawem, każdy przypadek wykorzystywania L4 w sposób sprzeczny z jego celem może skutkować utratą zasiłku, nawet jeśli chodzi o aktywności wykonywane w domu.



Eksperci prawa pracy podkreślają jednak, że przepisy są nieprecyzyjne i często prowadzą do absurdalnych rozstrzygnięć. Adwokat Karolina Rzepecka zwraca uwagę, że ZUS co do zasady kwestionuje każdą aktywność podczas zwolnienia, ale w wielu przypadkach sądy przyznają rację ubezpieczonym. To bowiem Zakład musi wykazać, że konkretna czynność faktycznie mogła utrudnić leczenie. W praktyce oznacza to, że osoby pozbawione świadczenia często wygrywają w sądzie.
Zdaniem prawników, szczególnie problematyczne jest pojęcie wykorzystywania zwolnienia niezgodnie z celem. Nie ma bowiem jasnej definicji, co w danym przypadku można uznać za niedopuszczalne zachowanie. Jak wskazuje radca prawny Magdalena Januszewska, nawet udział w krótkiej rozmowie rekrutacyjnej online może być potraktowany jako naruszenie przepisów. Z tego względu wiele środowisk prawniczych apeluje o nowelizację ustawy, tak aby rozwiać wątpliwości i dostosować przepisy do realiów współczesnego rynku pracy.
Choć ZUS ma prawo do weryfikowania zasadności zwolnień, eksperci są zgodni. Niejednoznaczność obecnych regulacji powoduje, że pracownicy często czują się pokrzywdzeni, a każdą wątpliwą sprawę muszą rozstrzygać sądy. To właśnie w sądach coraz częściej zapadają wyroki chroniące ubezpieczonych przed utratą jedynego źródła dochodu w czasie choroby.