Dopłaty do chińskich elektryków. Rząd konsultuje zmiany
Rozszerzona wersja programu dopłat do samochodów elektrycznych "NaszEauto" może ruszyć już w październiku – poinformował w wywiadzie dla PAP Biznes wiceminister klimatu i środowiska Krzysztof Bolesta. Do 10 września złożono ponad 13 tys. wniosków o łącznej wartości przekraczającej 400 mln zł.

Wreszcie poruszono kwestię rozszerzonego programu "NaszEauto". Wśród proponowanych zmian znalazło się nawet ograniczenie wsparcia dla aut spoza Unii Europejskiej, również tych z Chin.
Elektryki to "mainstream"
W jakim tempie rośnie udział samochodów elektrycznych w sprzedaży nowych aut? Krzysztof Bolesta w wywiadzie dla PAP Biznes powiedział, że “W lipcu mieliśmy po raz pierwszy 100 tysięcy nowych samochodów elektrycznych, elektryki to dziś prawie 8 proc. sprzedaży nowych aut” i w ocenie wiceministra jesteśmy świadkami pewnego przełomu w Polsce.



To już nie jest nisza ani kwestia jakiejś awangardy, to już jest mainstream.
Nic więc dziwnego, że program dopłat rozwija się dynamicznie. Ministerstwo Klimatu i Środowiska, wraz z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, dopracowało już jego rozszerzoną wersję. Projekt zmian, wcześniej uzgodniony z Komisją Europejską, znajduje się obecnie na etapie konsultacji społecznych. Kiedy wejdzie w życie? Wiceminister "chciałby", aby stało się to już w październiku.
Rozszerzony program w szczegółach
Zgodnie z propozycją NFOŚiGW, rozszerzone wsparcie ma objąć nie tylko samochody osobowe, ale także pojazdy kategorii M2, czyli małe busy o masie do 5 ton, oraz N1 – dostawcze do 3,5 tony.
Program miałby zostać otwarty również dla nowych grup odbiorców. Oprócz osób fizycznych i jednoosobowych działalności gospodarczych o dotacje będą mogły ubiegać się m.in. organizacje pozarządowe, parki narodowe, instytucje edukacyjne oraz placówki medyczne i opiekuńcze.
A co z autami chińskich producentów? Wiceminister podkreślił, że NFOŚiGW proponuje rewizję programu, by wykluczonych z niego pojazdy obciążone cłem. To w praktyce wykluczałoby samochody spoza Unii Europejskiej.
Gdy zapadną kluczowe decyzje w tej sprawie, z pewnością poinformujemy o nich.