Tak wygląda najgorszy scenariusz. Chodzi o waloryzację emerytur
Waloryzacja emerytur jest związana z długiem publicznym. Jeśli ten przekroczy limit, państwo będzie zmuszone do poszukiwania oszczędności.
Najgroszy scenariusz, jeśli chodzi o waloryzację emerytur, obejmuje scenariusz, w którym dług publiczny wymyka się spod kontroli – zauważa wnp.pl. To zmusiłoby rząd do działania, a konkretnie do cięć i szukania oszczędności.
Waloryzacja emerytur i dług publiczny
Prognozy Ministerstwa Finansów wskazują, że w 2028 r. relacja długu do PKB może przekroczyć 55-procentowy próg ostrożnościowy. Łukasz Kozłowski – główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich – wyjaśnia, co to może oznaczać.
Po przekroczeniu progu mogą zostać uruchomione procedury polegające np. na waloryzacji emerytur i rent wyłącznie do poziomu inflacji. Oczywiście państwo ma szerszy wachlarz możliwości i po przekroczeniu progu może np. wstrzymać wzrost wynagrodzeń w sektorze budowalnym, czy zakazać udzielania pozyczek oraz kredytów z budżetu państwa.
Co się może wydarzyć, gdy próg ostrożnościowy zostanie przekroczony? W 2029 r. zgodnie z szacunkami dług publiczny ma zatrzymać się poniżej konstytucyjnego progu 60 proc. PKB i wyniesie 59,5 proc.
Rząd uspokaja
Jak informuje “Dziennik Gazeta Prawna”, przekroczenie progu ostrożnościowego oznaczałoby niemiłe konsekwencje dla emerytów. Waloryzacja emerytór potencjalnie spadłaby do poziomu ok. 2,5 proc.
Jednak rząd uspokaja. Minister finansów Andrzej Domański przekazał na łamach PAP Biznes, że tempo narastania długu publicznego będzie w rzeczywistości niższe, niż przedstawiają to zapisy strategii. Co więcej, sam dokument przedstawia rozwój wydarzeń bez działań konsolidacyjnych, a różnica polega na tym, że rząd podejmuje działania ograniczające deficyt i spowalniające wzrost zadłużenia.