Lubisz jeść lody z lodziarni? Uważaj na bakterie
Sanepid w ostatnich dniach ponownie przyjrzał się lodziarniom w województwie zachodniopomorskim.

W sierpniu 2025 roku inspektorzy zbadali 85 próbek pobranych z automatów do lodów, z czego w 20 stwierdzono podwyższoną liczbę bakterii Enterobacteriaceae. Choć nie wykryto groźnych dla zdrowia drobnoustrojów, takich jak Salmonella czy Listeria, to obecność wspomnianych bakterii wskazuje na problemy z higieną urządzeń i niewłaściwe praktyki w produkcji lodów.
Problem z higieną w lodziarniach
Kontrole przeprowadzono w 12 powiatach, głównie w pasie nadmorskim. Spośród 17 skontrolowanych lodziarni, nieprawidłowości odnotowano w czterech, a dokładniej w dwóch w powiecie koszalińskim, jednej w kołobrzeskim i jednej w świdwińskim. Jak podkreślają inspektorzy, w porównaniu z lipcem widać poprawę. Wtedy bowiem aż 100 z 205 pobranych próbek wykazało przekroczenia norm, a uchybienia stwierdzono w niemal połowie lokali.



W związku z wykrytymi nieprawidłowościami sanepid wydał cztery decyzje administracyjne z rygorem natychmiastowej wykonalności. Właściciele lokali zostali zobowiązani do gruntownego mycia i dezynfekcji urządzeń, ponownego przeszkolenia personelu oraz weryfikacji procesów produkcji i dystrybucji. Do czasu uzyskania prawidłowych wyników badań nie mogą sprzedawać lodów z zakwestionowanych automatów.
Jak poinformowała rzeczniczka WSSE w Szczecinie Małgorzata Kapłan, sanepid nie nakłada mandatów, ale przedsiębiorcy muszą na własny koszt wykonać działania naprawcze i ponowne testy sanitarne. Zazwyczaj przerwa w produkcji trwa kilka dni, co w szczycie sezonu wakacyjnego może oznaczać spore straty. Inspektorzy przypominają, że lody, jako produkt szczególnie wrażliwy, wymagają bezwzględnego przestrzegania zasad higieny, a urządzenia muszą być regularnie czyszczone i dezynfekowane.