Nielegalne treści w internecie. Rząd o krok od wprowadzenia cenzury

Przede wszystkim cenzury 27 czynów zabronionych — między innymi gróźb, nakłaniania do zabójstwa czy oszustw. Celem projektu jest zwiększenie bezpieczeństwa obywateli w sieci, ale także poza nią.

Projekt w praktyce rozszerza kompetencje istniejących organów. Oto najważniejsze zmiany:

• Prezes UKE obejmie funkcję koordynatora ds. usług cyfrowych. Będzie odpowiedzialny za współpracę z Komisją Europejską oraz państwami członkowskimi w ramach Europejskiej Rady ds. Usług Cyfrowych.
• Przewodniczący KRRiT będzie nadzorować treści na platformach wideo. Co więcej, będzie odpowiedzialny za rozpatrywanie wniosków dotyczących blokowania nielegalnych materiałów.
• Prezes UOKiK zajmie się ochroną konsumentów, zwalczaniem nieuczciwych praktyk oraz prowadzeniem postępowań wobec dostawców usług cyfrowych naruszających prawa klientów.
• Prokuratura, Policja, KAS, Straż Graniczna oraz certyfikowane przez Prezesa UKE zaufane podmioty będą mogły składać wnioski o szybkie blokowanie treści sprzecznych z prawem.

O jakich treściach mowa? Cenzurowane, czyli w praktyce blokowane mają być m.in. treści dezinformacyjne, pedofilskie, dotyczące kradzieży tożsamości, oszustw czy naruszeń praw autorskich. Użytkownik, którego publikacja zostanie usunięta, będzie mógł wnioskować o zniesienie blokady, a w przypadku odmowy – odwołać się do sądu.

• Użytkownicy będą mogli odwołać się od decyzji platform o zablokowaniu treści, a w takich sprawach rozstrzygnięcia administracyjne będą podejmować Prezes UKE oraz przewodniczący KRRiT.
• Dostawcy usług cyfrowych, którzy złamią nowe przepisy, będą podlegać odpowiedzialności cywilnej oraz karom finansowym nakładanym w trybie administracyjnym.
• Idąc dalej, projekt nowelizacji ustawy przewiduje utworzenie Krajowej Rady ds. Usług Cyfrowych, działająca jako organ doradczy Prezesa UKE.