Kolejne cła Donalda Trumpa. Nawet tej branży nie oszczędził

Prezydent USA Donald Trump ogłosił w poniedziałek, że nałoży 100-procentowe cła na wszystkie filmy powstałe poza granicami Stanów Zjednoczonych, argumentując, że krok ten ma ochronić rodzimy przemysł filmowy. Dodatkowo zapowiedział wprowadzenie nowych ceł na importowane meble.

Arkadiusz Stando (astnd)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Kolejne cła Donalda Trumpa. Nawet tej branży nie oszczędził

W swoim wpisie w mediach społecznościowych prezydent stwierdził, że amerykańska branża filmowa poniosła poważne straty wskutek zagranicznej konkurencji. Trump pisał także że: "Nasz biznes filmowy został skradziony Stanom Zjednoczonym przez inne kraje, to jak kradnięcie cukierków dziecku. Kalifornia, ze swoim słabym i niekompetentnym gubernatorem, została szczególnie mocno dotknięta! Dlatego, aby rozwiązać ten długotrwały, niekończący się problem, nałożę 100 proc. cło na wszystkie filmy wyprodukowane poza Stanami Zjednoczonymi".

Dalsza część tekstu pod wideo

To nie pierwszy raz, gdy prezydent zapowiada wprowadzenie takiego podatku. Już w maju tego roku przedstawił podobny pomysł, jednak żadne formalne decyzje nie zostały do tej pory podjęte. Także teraz nie podał szczegółów dotyczących mechanizmu, według którego miałyby być naliczane cła.

Według NPR idea nowych obciążeń celnych pojawiła się po rozmowie Trumpa z aktorem Jonem Voigtem. Prezydent powierzył mu wraz z Sylvestrem Stallonem i Melem Gibsonem symboliczne funkcje „ambasadorów w Hollywood”. Jak zauważa radio, od lat coraz więcej zagranicznych państw skutecznie przyciąga amerykańskie wytwórnie, oferując im korzystniejsze warunki produkcji.

W ubiegłym roku gubernator Kalifornii Gavin Newsom zaproponował podwojenie ulg podatkowych dla producentów filmowych w swoim stanie. Wysokość wsparcia miała wzrosnąć do 350 mln dolarów, co miało być odpowiedzią na pogłębiającą się konkurencję ze strony zagranicy.

Kolejne uderzenie w branżę meblarską

Równolegle z pomysłem dotyczącym filmów, prezydent zapowiedział także nowe opłaty celne na meble sprowadzane z zagranicy. "Aby przywrócić Karolinie Północnej, która całkowicie straciła swój rynek meblarski na rzecz Chin i innych krajów, WIELKĄ sławę, nałożę wysokie cła na każdy kraj, który nie produkuje mebli w Stanach Zjednoczonych. Szczegóły wkrótce!!!" – napisał Trump.

Propozycja ta jest rozwinięciem ogłoszonych tydzień wcześniej planów, zakładających 50-procentowe cła na importowane szafki kuchenne i meble łazienkowe oraz 30-procentowe na meble tapicerowane. Prezydent uzasadniał tę decyzję względami bezpieczeństwa narodowego.