Polski rynek został zdominowany. Większość w rękach firm z USA
Udział amerykańskich firm w polskim rynku usług chmurowych przekroczył 70 proc. – wynika z najnowszego raportu Instytutu Transformacji Cyfrowej i Innowacji Thinktank Leaders Hub.
To pokazuje skalę technologicznych zależności Polski od globalnych dostawców. Największy wpływ na krajowy rynek usług chmurowych mają Microsoft, Amazon Web Services oraz Google Cloud. Zaskoczenia więc nie ma.
Giganci branży inwestują w Polsce
I nie bez powodu akurat te firmy. Pozycję gigantów branży wzmocniły inwestycje w centra danych zlokalizowane w Polsce, co naturalnie zwiększyło obecność amerykańskich technologii w sektorze publicznym i wśród spółek Skarbu Państwa. Dodatkowym czynnikiem sprzyjającym ekspansji tych firm jest współpraca z Operatorem Chmury Krajowej, który pełni rolę pośrednika w świadczeniu usług dla administracji.
Drugie miejsce zajmują dostawcy europejscy, tacy jak OVHcloud, T-Systems, Orange, Atos czy 1&1 (home.pl). Trzecią grupę stanowią przedsiębiorstwa o polskim kapitale, wśród których raport wymienia Asseco Poland, Atman, beyond.pl, Cloud Ferro, Comarch, Operatora Chmury Krajowej, Polcom i Talex.
Zdaniem autorów dokumentu, wielu lokalnych i europejskich graczy działa w modelu multi-cloud, łącząc rozwiązania różnych dostawców i technologie otwarte.
Stworzone są założenia architektury i realizowany jest program Wspólna Infrastruktura Informatyczna Państwa (WIIP)101, opracowano oparte o ocenę ryzyka Standardy Cyberbezpieczeństwa Chmur Obliczeniowych (SCCO)102, zapewniono wsparcie dla administracji publicznej w procesie zamawiania usług chmurowych w systemie Zapewniania Usług Chmurowych (ZUCH)
Potencjalne zagrożenia
W raporcie zwrócono uwagę, że ochrona danych zgodnie z europejskim prawem oraz zapewnienie ciągłości działania pozostają głównymi obszarami w kontekście suwerenności cyfrowej. Jednak pominięto kwestie związane z potencjalnym wykorzystaniem przez amerykańskie władze przepisów Cloud Act oraz ryzyka o charakterze ekonomicznym.
W ocenie autorów, zagadnienie to powinno być traktowane z należytą powagą, ponieważ dotyczy podstawowych wartości i zasad ochrony prywatności. Choć dostęp do danych przechowywanych na amerykańskiej infrastrukturze nie przynosi obecnie skutków ekonomicznych w Europie, problemem pozostaje nierównowaga gospodarcza i deficyt w handlu usługami technologicznymi. Raport podkreśla, że słaba pozycja europejskich firm ogranicza ich możliwości inwestycyjne oraz zdolność do konkurowania z globalnymi gigantami.