Tak dobrze dawno nie było. Totalna euforia na giełdach

Indeksy na Wall Street nie zwalniają tempa i w środę znów wspięły się na historyczne szczyty. S&P 500 oraz Nasdaq Composite poprawiły rekordy wszech czasów, ustalone zaledwie dzień wcześniej, natomiast Dow Jones znalazł się o krok od najwyższego poziomu w historii.

Mateusz Wróbel (Mat1K)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Tak dobrze dawno nie było. Totalna euforia na giełdach

Dow zyskał 1,0 proc., S&P 500 wzrósł o 0,3 proc., a Nasdaq o 0,14 proc., co oznacza, że wciąż utrzymuje się silny trend wzrostowy, choć widać też symptomy realizacji zysków wśród największych spółek technologicznych.

Dalsza część tekstu pod wideo

Obniżka stóp procentowych zachęca inwestorów

Głównym paliwem dla hossy pozostaje przekonanie, że Rezerwa Federalna już we wrześniu rozpocznie cykl obniżek stóp procentowych. Rynek niemal jednogłośnie oczekuje cięcia o 25 punktów bazowych, a rośnie też prawdopodobieństwo większego, półprocentowego ruchu. Inwestorzy pozytywnie przyjęli też najnowsze dane o inflacji, które pokazały wolniejszy od prognoz wzrost cen w lipcu. W tle działa również decyzja Donalda Trumpa o wstrzymaniu na 90 dni poboru wysokich ceł od importu z Chin, co chwilowo łagodzi obawy o dalsze napięcia handlowe.

Na szerokim rynku wzrosty objęły aż 420 spółek z S&P 500. Prym wiodły akcje Paramount Skydance, które wystrzeliły o 36,7 proc. po zdobyciu przez koncern wyłącznych praw do transmisji gal UFC na najbliższe siedem lat.

Wyróżniały się też m.in. Apple (+1,6 proc.), Amazon (+1,4 proc.), czy Warner Bros (+7 proc.). Z drugiej strony spadki dotknęły DoorDash (-3,8 proc.) i część gigantów technologicznych, w tym Microsoft (-1,65 proc.) oraz Meta Platforms (-1,3 proc.), które dzień wcześniej notowały wyraźne wzrosty.

Pod względem sektorów najlepiej radziły sobie spółki materiałowe (+1,7 proc.), ochrony zdrowia (+1,6 proc.) i dóbr konsumpcyjnych o charakterze dyskrecjonalnym (+1,3 proc.). Słabiej wypadły natomiast telekomy (-0,5 proc.), firmy dóbr codziennego użytku (-0,45 proc.) oraz sektor IT (-0,2 proc.). W indeksie Dow Jones liderem zwyżek został UnitedHealth Group (+3,9 proc.), przed Nike (+3,1 proc.) i Merck & Co. (+3,0 proc.), podczas gdy największe straty zanotowały Walmart (-2,5 proc.) i Cisco Systems (-1,6 proc.).

Na rynku długu amerykańskie obligacje także drożały, a rentowności 2- i 10-letnich papierów spadły najmocniej od początku sierpnia. Dla „dziesięciolatek” był to najniższy poziom od tygodnia. Spadek rentowności w połączeniu z rosnącym optymizmem co do łagodniejszej polityki Fed wzmacnia przekonanie, że rekordowa passa amerykańskich indeksów może potrwać, o ile nadchodzące dane gospodarcze nie popsują nastrojów.

Czy w Polsce również jest euforia?

W ostatnich dniach rodzimy indeks WIG20, obejmujący 20 najważniejszych polskich spółek, przebił magiczną barierę 3000 punktów, wracając do wyników z 2008 roku. Potrzebowaliśmy aż 17 lat, aby inwestorzy ponownie uwierzyli w polską gospodarkę oraz jej przyszłość.

Niemniej - od wielkich wzrostów z 7 oraz 11 sierpnia widzimy lekką tendencję spadkową. Indeks WIG20 14 sierpnia spada w okolice 2950 punktów, co może oznaczać, iż inwestorzy preferują zamykanie pozycji i czekanie na rozwój sytuacji.