Ustawa schronowa ma jeden wielki minus. Kupujący zapłacą więcej

Od 1 stycznia zacznie obowiązywać tzw. ustawa schronowa, która wprowadzi nowe wymogi dla deweloperów.

Mateusz Wróbel (Mat1K)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Ustawa schronowa ma jeden wielki minus. Kupujący zapłacą więcej

Zgodnie z przepisami, wszystkie budynki wielorodzinne, obiekty użyteczności publicznej i garaże podziemne, dla których wnioski o pozwolenie na budowę złożone zostaną po 31 grudnia 2025 r., muszą być zaprojektowane tak, by mogły pełnić funkcję miejsc doraźnego schronienia. Choć proces legislacyjny przeszedł niemal bez echa, eksperci podkreślają, że skutki odczują wszyscy kupujący nieruchomości.

Dalsza część tekstu pod wideo

Budynki jako miejsca schronowe

Nowe obowiązki oznaczają znaczący wzrost kosztów inwestycji, które zostaną przerzucone na nabywców mieszkań. Jak tłumaczy Mariusz Łubiński, prezes firmy Admus, wprowadzenie dodatkowych rozwiązań technicznych i wyposażenia nie może się odbyć bez podniesienia cen. Rynek już dziś boryka się z rekordowo drogimi kredytami, a dodatkowe obciążenia finansowe tylko pogłębią problem dostępności mieszkań.

Wysokość podwyżek będzie zależała od tego, jakie formy zabezpieczenia będą musieli zapewnić deweloperzy. Najdroższe są pełnoprawne schrony, czyli te hermetyczne pomieszczenia z systemem wentylacji i specjalistycznym wyposażeniem. Miejsca doraźnego schronienia, które mogą powstać np. w podziemnych garażach, są tańszym rozwiązaniem, ale wymagają dostosowania, m.in. instalacji sanitarnych czy miejsc do odpoczynku.

Dodatkowym wyzwaniem jest brak specjalistów od budownictwa ochronnego. W Polsce przez dekady temat schronów był praktycznie pomijany, dlatego dziś brakuje fachowców z doświadczeniem w tej dziedzinie. To może spowolnić proces wdrażania nowych przepisów i dodatkowo zwiększyć koszty.