Podkradali klientów Biedronce? Lisek odpowiada: "Nie strasz, nie strasz…"
Lisek.app poinformował, że otrzymał pismo od właściciela sieci Biedronka w związku z ostatnią kampanią reklamową. Firma promowała swoje usługi poprzez napisy farbą na chodnikach przed warszawskimi sklepami, zachęcającymi do zakupów z dostawą do domu.

Spór dotyczy haseł namalowanych przy wejściach do wybranych dyskontów. Bardzo odważne reklamy odnosiły się do codziennych doświadczeń klientów, podkreślając m.in. samodzielne kasowanie czy konieczność przepychania się między paletami w sklepie. Lisek.app twierdzi, że ich przekaz nie wskazywał bezpośrednio na konkretną markę, choć władze Biedronki uznały kampanię za "próbę przejmowania klienteli konkurenta". Pytanie, czy rzeczywiście Lisek przekroczył granice?
Na LinkedIn firma skomentowała działania konkurenta. "Wiekopomna chwila. Dostaliśmy pismo od właściciela Biedronki. W skrócie chcą nas pozwać za 'próbę przejmowania klienteli konkurenta'. Nasunęło nam się pytanie: skąd pewność, że nasza komunikacja dotyczy marki Biedronka? Przecież nie wskazaliśmy w niej sklepu, o którym mówimy" – napisano w oświadczeniu spółki. Przedstawiciele dodali, że w komunikatach nie padła bezpośrednia nazwa sieci.



Na końcu wpisu padło też wymowne "P.S. In Poland we say 'Nie strasz, nie strasz…' - and we think it’s beautiful."
Hasła kampanii Liska
W związku z pojawieniem się sporu, Lisek.app przypomniał część swoich sloganów użytych w akcji. Na liście znalazły się m.in.:
-
"Po co skręcać kostkę o paletę, kiedy jesteś w zasięgu Liska?"
-
"Po co sam sobie kasujesz, pakujesz i nosisz, kiedy jesteś w zasięgu Liska?"
- "Po co tracić nerwy na szukanie miejsca do parkowania, kiedy jesteś w zasięgu Liska?"
Reklamy podkreślały wygodę dostaw realizowanych przez aplikację w czasie krótszym niż kwadrans.
Rynek q-commerce w Polsce
Q-commerce to rynek ekspresowych dostaw artykułów spożywczych. Lisek działa m.in. w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Wrocławiu, Gdańsku, Gdyni, Sopocie, Poznaniu i Łodzi.
Biedronka rozwija równoległą własną usługę BIEK we współpracy z Glovo. Oferta jest dostępna w dziesięciu miastach, w tym w Gdańsku, Szczecinie, Łodzi, Poznaniu i Warszawie. Oba rozwiązania stawiają na krótki czas realizacji zamówień i wygodę, co staje się kluczowym czynnikiem w walce o klientów.