Zarobki w Polsce. GUS podał najnowsze dane
GUS podał najświeższe dane o zarobkach. Średnie wynagrodzenie w gospodarce narodowej w II kwartale 2025 r. wyniosło 8 tys. 749 zł brutto, co oznacza wzrost o 8,8 proc. rok do roku i jednocześnie spadek o 2,4 proc. względem pierwszych trzech miesięcy roku.

W I kwartale br. przeciętna płaca sięgnęła 8 tys. 962 zł i była o równe 10 proc. wyższa niż rok wcześniej. W ostatnich trzech miesiącach 2024 r. średnie zarobki wyniosły 8 tys. 477 zł, co przekładało się na 12,4-proc. wzrost rdr. Narodowy Bank Polski w lipcowej projekcji zakładał, że roczna dynamika płac w sektorze przedsiębiorstw w 2025 r. będzie stopniowo słabnąć: z 10 proc. w I kwartale, przez 9 proc. i 8,6 proc., do 7,7 proc. w IV kwartale. W 2026 r. oczekiwane tempo wzrostu wynagrodzeń ma dalej maleć, odpowiednio do: 7,2 proc., 6,4 proc., 6,1 proc. i 5,8 proc.
Ekonomiści Banku Millennium oceniali przed publikacją, że wynagrodzenia mogły urosnąć o 9,6 proc. rok do roku po 10-proc. wzroście kwartał wcześniej, wskazując na utrzymującą się podwyższoną dynamikę. Dodawali przy tym, że wyhamowanie tempa wzrostu płac wraz ze spadkiem inflacji tworzy – choć niezbyt szeroką – przestrzeń do obniżek stóp procentowych przez bank centralny.



Dane kwartalne o przeciętnym wynagrodzeniu to jedna z ważniejszych publikacji GUS, bo obejmuje wszystkich pracujących w gospodarce narodowej, a nie tylko zatrudnionych w firmach liczących co najmniej 10 osób. Dzięki temu lepiej odzwierciedlają sytuację na rynku pracy niż miesięczne odczyty z sektora przedsiębiorstw.
NBP: tempo wzrostu wynagrodzeń będzie spowalniać
Zgodnie z najnowszą, lipcową projekcją NBP dynamika płac w 2025 r. ma w kolejnych kwartałach stopniowo słabnąć, a w 2026 r. wyhamować jeszcze mocniej. To wpisuje się w szerszy obraz schodzącej inflacji i umiarkowanego wzrostu gospodarczego, co w ocenie banku centralnego powinno stabilizować presję kosztową w firmach.
Niższa średnia płaca w II kwartale względem I kwartału to w dużej mierze efekt sezonowości oraz wygasania jednorazowych czynników z początku roku. Jednocześnie utrzymujący się wysoki wzrost wynagrodzeń w ujęciu rocznym potwierdza, że płace realne – przy malejącej inflacji – zyskują na znaczeniu w portfelach pracowników, choć skala tego przyrostu będzie według prognoz coraz mniejsza.