Lubisz jeść jajka? Mamy bardzo złą wiadomość

Rynek jaj w Polsce znalazł się w kryzysie. Jak informuje Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz, w październiku hurtowe ceny jaj były średnio o 12 procent wyższe niż we wrześniu, a mimo to produkt w wielu miejscach po prostu znika z rynku.

Mateusz Wróbel (Mat1K)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Lubisz jeść jajka? Mamy bardzo złą wiadomość

Głównym powodem jest brak możliwości szybkiego odbudowania stad po epidemiach chorób zakaźnych, które w ostatnich miesiącach dotknęły fermy drobiu w całym kraju. Prezes KIPDiP, Katarzyna Gawrońska, mówi wprost: "jaj po prostu nie ma".

Dalsza część tekstu pod wideo

Ten produkt wyprzedaje się na pniu

Z danych Izby wynika, że ceny jaj klasy M wzrosły o 60%, a jaj klasy L o 50% w porównaniu z ubiegłym rokiem. Obecnie średnie jajko kosztuje około 65 groszy, a większe aż 75 groszy. W przypadku jaj ściółkowych stawki sięgają nawet 80 groszy za sztukę. Problem nie dotyczy wyłącznie Polski, bowiem w całej Europie hodowcy borykają się z podobnymi trudnościami. Dane Komisji Europejskiej pokazują, że średnia cena jaj w Unii wzrosła o 26,6% rok do roku, a Polska znajduje się w ścisłej czołówce krajów z najwyższymi cenami.

Sytuację pogarsza silna obecność wirusa ptasiej grypy oraz przypadki tzw. rzekomego pomoru drobiu (choroby Newcastle). Choroby te zmusiły wielu producentów do likwidacji całych stad, a proces ich odtworzenia jest długotrwały i kosztowny. Eksperci ostrzegają, że nie można liczyć na szybki import, ponieważ większość krajów UE zmaga się z tym samym problemem.

Według prognoz analityków z Credit Agricole, ceny jaj w najbliższych miesiącach mogą się ustabilizować, ale wciąż pozostaną wysokie. Szacuje się, że na koniec 2025 roku cena 100 jaj osiągnie około 60 zł, a w 2026 roku może dojść nawet do 65 zł.