Polski gigant upada. Symbol rodzimego sukcesu odchodzi z rynku
To koniec pewnej epoki w polskim przemyśle spożywczym. Marwit, kultowy producent soków jednodniowych i niepasteryzowanych, od lat znajdujący się w stanie upadłości, wyprzedaje swój majątek.

Do 8 października 2025 roku można było składać oferty zakupu jednej z ostatnich nieruchomości należących do firmy - niezabudowanego gruntu o powierzchni 11,5 hektara w Pędzewie pod Toruniem, wycenionego na blisko 1,5 miliona złotych. To kolejny krok w procesie likwidacji przedsiębiorstwa, które niegdyś miało ponad 70% udziałów w rynku soków niepasteryzowanych i uchodziło za symbol polskiego sukcesu w branży spożywczej.
Marwit a pamiętne soki jednodniowe
Marwit powstał w 1993 roku, kiedy zaledwie 20-letni Maciej Jóźwicki zainwestował dwa tysiące złotych w produkcję świeżych soków marchwiowych. W ciągu kilku lat marka stała się liderem rynku, a jej charakterystyczne zielone butelki z logotypem Marwit trafiły do sklepów w całym kraju. Firma rozwinęła portfolio o surówki i smoothie, a jej flagowy produkt - sok jednodniowy - stał się synonimem zdrowego stylu życia.



Jednak wraz z nadejściem pandemii sytuacja przedsiębiorstwa dramatycznie się pogorszyła. Gwałtowny spadek sprzedaży, przerwane łańcuchy dostaw i wysokie koszty logistyki sprawiły, że w 2020 roku spółka zawiesiła działalność, a rok później sąd w Toruniu ogłosił jej upadłość. Zadłużenie dwóch spółek - Marwit Sp. z o.o. i Marwit Foods Sp. z o.o. - sięgnęło ponad 180 milionów złotych.
Dziś syndyk masy upadłościowej sprzedaje resztki majątku po dawnej potędze - od gruntów, przez znak towarowy "Ogrody Natury", po udziały w spółce Biogaz-Invest. Eksperci branży spożywczej zwracają uwagę, że mimo innowacyjności projektu, model biznesowy Marwitu był niezwykle kosztowny. Tak sytuację wyjaśniła Barbara Groele z Krajowej Unii Producentów Soków:
Soki jednodniowe były świetnym pomysłem, ale wymagającym ogromnej dyscypliny technologicznej i logistycznej. To drogi, trudny produkt, który nie wytrzymał presji rynku.