Złoto rośnie w oczach. Pęka kolejna bariera
Złoto ponownie wystrzeliło. Na wzrosty składa się kilka czynników.
W poniedziałek rano ceny złota spot wzrosły o 1 proc., przekraczając tym samym barierę 3940 USD za uncję. Z czego wynikają wzrosty? Otóż jest kilka czynników.
Z czego wynika obecny kurs złota?
Po pierwsze: wybór “japońskiej Margaret Thatcher” na szefową rządzącej Partii Liberalno-Demokratycznej. Rynki już reagują i jen wyraźnie się osłabia wobec dolara – stracił 1,7 proc., spadając do poziomu 150 jenów za 1 USD, czyli najniżej od sierpnia bieżącego roku.
Druga kwestia to przedłużający się shutdown w USA. Otóż kongres USA nie uchwalił nowego budżetu przed terminem, co spowodowało wstrzymanie pracy większości agencji federalnych od 1 października. Dodajmy, że jest to pierwszy shutdown od 2018 roku. Kolejna sprawa to potencjalne dalsze cięcia stóp procentowych przez Fed.
Czynników jest jednak więcej. Pisząc najprościej, jak się da: żyjemy w “ciekawych” czasach i niepewność geopolityczna sprawia, że coraz więcej ludzi sięga po inwestycje w kruszec, który uchodzi za pożądany w trudniejszych czasach. A to przekłada się na jego kurs.
