Wtopa na giełdzie. Myśleli, że to producent systemów antydronowych
Giełda dość często nie ma litości. Przekonali się o tym ci inwestorzy, którzy postanowili kupić akcje Automatyki-Pomiary-Sterowanie. Chcieli zainwestować w systemy antydronowe, ale coś nie wyszło.

Portal StockWatch.pl zauważył ciekawą rzecz. W czwartek na GPW akcje spółki APS zaczęły mocno drożeć. Relacje na forach inwestorskich wskazywały, że inwestorzy kupują akcje spółki Automatyki-Pomiary-Sterowanie nie bez powodu – byli przekonani, że mowa jest o firmie, która produkuje systemy antydronowe, a jest to segment, który mocno się rozwija. Nic tylko brać!
Pomylili APS z APS
Akcje APS (Automatyka-Pomiary-Sterowanie) w czwartek sięgały nawet poziomu 15 zł. W skali całego tygodnia mowa jest o zwyżce przekraczającej 200 proc. Problem polega na tym, że produkcją rzeczonych systemów zajmuje się inna firma pod nazwą APS. I nie jest notowana na giełdzie.



“Spółka Automatyka-Pomiary-Sterowanie S.A. nie zajmuje się tematyką antydronową a automatyką przemysłową. Nie dotarły do nas takie plotki, ale zapewne mniej doświadczeni inwestorzy mylą Spółki o zbliżonych nazwach” – przekazała spółka redakcji StockWatch.pl.
Advanced Protection Systems
Sprawcami całego “zamieszania” są najpewniej początkujący inwestorzy, którzy pod wpływem wydarzeń z ostatnich dni wyczuli szansę. Niestety, pomylili przy tym firmy.
Produkcją systemów dronowych zajmuje się Advanced Protection Systems (APS) i nie jest notowana na GPW. Właśnie ta gdyńska firma rozwija systemy detekcji i zwalczania dronów. Jednym z rozwiązań jest radar FIELDctrl, który sprawdza się w wykrywaniu większych maszyn – np. Shahed – oraz mniejszych dronów FPV.