Ponad 100 ton ogórków zatrzymanych na granicy. IJHARS nad nami czuwa

Polska zajmuje drugie miejsce w Unii Europejskiej pod względem produkcji ogórków, ustępując jedynie Hiszpanii. Rocznie krajowe gospodarstwa dostarczają na rynek ponad 470 tysięcy ton tych warzyw. Mimo silnej pozycji produkcyjnej, na polskich półkach pojawiają się także ogórki sprowadzane spoza Unii.

Arkadiusz Stando (astnd)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Ponad 100 ton ogórków zatrzymanych na granicy. IJHARS nad nami czuwa

Na rynku krajowym obecne są ogórki z tzw. krajów trzecich, czyli spoza UE. Trafiają one na wspólny europejski rynek, jednak zanim trafią do sprzedaży, muszą spełnić rygorystyczne wymogi jakościowe. Zgodnie z przepisami unijnymi, każdy produkt musi być cały i zdrowy, bez oznak psucia, czysty i wolny od ciał obcych. Dodatkowo obowiązuje zakaz dopuszczania partii z uszkodzeniami miąższu, śladami szkodników, nadmierną wilgocią czy niepożądanym zapachem. Wszystkie towary muszą również spełniać zasady właściwego oznakowania.

Dalsza część tekstu pod wideo

Kontrole na granicach i wyniki inspekcji

Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) regularnie sprawdza jakość warzyw w obrocie międzynarodowym. Według danych z lat 2022–2025, urzędnicy skontrolowali łącznie 2629 partii ogórków importowanych, o łącznej masie przekraczającej 43,5 tysiąca ton. Najwięcej z nich pochodziło z Federacji Rosyjskiej, Turcji oraz Białorusi.

Wielkość importu w podziale na lata przedstawiała się następująco:

  • 2022 rok: 498 partii (8 426,7 ton),

  • 2023 rok: 853 partie (13 288,7 ton),

  • 2024 rok: 885 partii (15 082,2 ton),

  • 2025 rok (do końca września): 393 partie (6 743,8 ton).

Jak podaje IJHARS, w latach 2022–2024 zakwestionowano siedem partii ogórków pochodzących głównie z Rosji i Turcji o łącznej masie 113,4 ton. Powodem były błędy w oznakowaniu – część opakowań nie miała informacji w języku polskim, inne pozbawione były jakichkolwiek etykiet, a jeszcze inne zawierały niepoprawne dane dotyczące klasy jakości. Chodziło głównie o nieprawidłowe lub niepełne oznakowanie opakowań, co uniemożliwiało konsumentom uzyskanie rzetelnej informacji.

Brak zastrzeżeń w 2025 roku

Od początku bieżącego roku jakość sprowadzanych ogórków nie budziła zastrzeżeń. Do 30 września 2025 r. inspektorzy nie zakwestionowali ani jednej partii warzyw z importu. Według IJHARS może to świadczyć o coraz lepszym przestrzeganiu przepisów przez eksporterów oraz o skuteczności wcześniejszych działań kontrolnych.