Zatrzymano transport z Chin. Chcieli przewieźć 23 tony żywności
Warszawski oddział Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) zablokował transport żywności importowanej z Chin o masie 23 ton.
IJHARS nie próżnuje i kolejny już raz w tym miesiącu powstrzymuje transport z zewnątrz. I ma ku temu wyraźne powody, bowiem żywność nie spełniała norm.
Transport z Chin zablokowany
W roli głównej chiński czosnek, chociaż to nie jest takie oczywiste. IJHARS informuje, że w istocie transport pochodził z Chin, lecz produkt nie spełniał kluczowego wymogu – chodzi o brak informacji na etykiecie, z jakiego kraju rzeczony czosnek pochodzi. W związku z tym żywność nie zostanie wprowadzona do obrotu, a mowa jest o 23 tonach czosnku.
Wymóg wskazania kraju pochodzenia wynika wprost z rozporządzenia 1169/2011 oraz przepisów szczegółowych dotyczących wybranych kategorii żywności, w tym właśnie warzyw. Poprawne etykietowanie jest esencjonalne, bo dzięki temu konsument nie jest wprowadzany w błąd w kwestii kraju pochodzenia produktu.
Takich akcji jest znacznie więcej
Przypomnijmy, że nie tak dawno IJHARS interweniował w sprawie rosyjskiego transportu ryb o masie 1331 kg. W tym przypadku produkty nie spełniały podstawowego kryterium, a mianowicie przekroczyły swój termin przydatności. Skończyło się na całkowitym zakazie dalszej dystrybucji.
