Za 20 lat Polskę czeka katastrofa? Zostaną "miasta widma"

Demografowie i ekonomiści biją na alarm - jeśli obecne trendy się utrzymają, za dwie dekady Polska może stanąć w obliczu dramatycznych zmian społecznych i gospodarczych.

Mateusz Wróbel (Mat1K)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Za 20 lat Polskę czeka katastrofa? Zostaną "miasta widma"

Według prognoz, do 2045 roku liczba pustostanów w kraju wzrośnie z obecnych 1,7 mln do niemal 3,6 mln. Oznacza to, że tysiące domów i mieszkań pozostanie pustych, a część z nich będzie sprzedawana za symboliczne kwoty. To efekt postępującego spadku liczby gospodarstw domowych - GUS przewiduje, że w ciągu 20 lat będzie ich nawet o 2 mln mniej niż dziś.

Dalsza część tekstu pod wideo

Pustostany, spadek liczb gospodarstw w Polsce

Najbardziej ucierpią mniejsze ośrodki, a więc wsie, małe miasta oraz regiony przemysłowe, w tym aglomeracja górnośląska. Już teraz w wielu gminach widać pierwsze symptomy wyludnienia: zarośnięte podwórka, puste domy i zamknięte sklepy. Eksperci porównują przyszły obraz Polski do sycylijskich miasteczek, w których nieruchomości można kupić za jedno euro. Wyludnienie nie tylko osłabi lokalne gospodarki, ale też sprawi, że w wielu miejscach znikną podstawowe usługi, między innymi szkoły, przychodnie czy komunikacja publiczna.

Choć dziś Polska zmaga się z niedoborem mieszkań, eksperci ostrzegają, że w dłuższej perspektywie rynek nieruchomości może się załamać. W mniejszych miejscowościach ceny domów i mieszkań prawdopodobnie będą spadać, a w dużych miastach jedynie się ustabilizują.

Jednocześnie pogarszająca się demografia - z liczbą zgonów przewyższającą liczbę urodzeń o ponad 170 tysięcy rocznie - może doprowadzić do „"zwijania się" całych regionów. Jeśli nie zostaną podjęte zdecydowane działania, za dwadzieścia lat Polska może przypominać kraj pełen pustych ulic z domami zamkniętymi na zardzewiałe kłódki.