Taka żywność z Kazachstanu miała trafić do Polski. Wprost obrzydliwe
Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych poinformował o wstrzymaniu transportu nasion gorczycy o masie 21 ton, sprowadzanych z Kazachstanu do Polski.
Partia została objęta zakazem wprowadzenia do obrotu z powodu stwierdzenia obecności szkodników i ich pozostałości. Komunikat dotyczący podejrzanej partii żywnościowej został opublikowany w poniedziałek, 24 listopada, na profilu Głównego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w serwisie Facebook. To tam służby przedstawiły okoliczności interwencji oraz decyzję podjętą w sprawie zatrzymanego ładunku.
Jak przekazano, sprawą zajął się oddział Inspekcji w Białymstoku, który odpowiadał za kontrolę tej dostawy z Kazachstanu.
Decyzja inspekcji i przyczyny zakazu
W opublikowanym komunikacie wskazano, że białostocka jednostka IJHARS wydała decyzję o zakazie wprowadzenia na rynek krajowy partii nasion gorczycy o łącznej wadze 21 ton, pochodzącej z Kazachstanu. Urzędnicy podkreślili, że powodem było stwierdzenie w ładunku szkodników oraz ich pozostałości.
Główny Inspektorat poinformował we wpisie na oficjalnym profilu na Facebooku, że decyzja w sprawie tej partii gorczycy została opatrzona rygorem natychmiastowej wykonalności. Oznacza to, że zakaz obowiązuje od razu po jego wydaniu, bez oczekiwania na dalsze procedury.
Służby wyjaśniły, że to właśnie obecność organizmów szkodliwych w transporcie z Kazachstanu była bezpośrednią przyczyną wstrzymania dostawy i uniemożliwienia jej wprowadzenia do obrotu na terenie Polski. Kontrola zakończyła się formalnym zatrzymaniem ładunku oraz wydaniem decyzji administracyjnej dotyczącej całej partii nasion.