Orlen ze spadkiem na giełdzie. Eksperci komentują
Środowy poranek przyniósł inwestorom widoczny spadek kursu Orlenu, bowiem na otwarciu akcje były tańsze o około 6 proc. W mediach społecznościowych szybko pojawiły się spekulacje, że za spadkiem mogą stać niepokojące informacje dotyczące spółki. Eksperci jednak uspokajają. Jest to wyłącznie efekt techniczny związany z tzw. dniem odcięcia prawa do dywidendy.
Od środy akcje Orlenu są notowane bez prawa do wypłaty dywidendy w wysokości 6 zł brutto na akcję, co stanowi najwyższy poziom w historii koncernu. Dzień ustalenia prawa do dywidendy przypadł na czwartek, 14 sierpnia, a wypłata nastąpi 1 września. Tego typu obniżka kursu w dniu odcięcia jest normalnym zjawiskiem na giełdzie, ponieważ spadek odpowiada wartości dywidendy, której nowi nabywcy akcji już nie otrzymają.
Dywidenda Orlenu
W przypadku Orlenu kursem odniesienia na pierwszej sesji bez prawa do dywidendy był poziom 79,26 zł, czyli o 7,03 proc. niższy od wtorkowego zamknięcia. Według szacunków, wpływ tej operacji na indeks WIG20 to około 26 punktów, co przekłada się na spadek rzędu 0,87 proc. Od początku roku notowania Orlenu wzrosły jednak o blisko 59 proc., utrzymując się w trendzie wzrostowym.
Na koniunkturę na warszawskim parkiecie w sierpniu wpływa także wysoka dywidenda PKO BP, wypłacona w ubiegłym tygodniu. Bank przekazał akcjonariuszom 5,48 zł na akcję, co obniżyło kurs o wartość świadczenia, podobnie jak w przypadku Orlenu. Obie spółki, ważące łącznie ponad jedną czwartą WIG20, mają niezwykle istotny wpływ na wahania indeksu w okresie tzw. dywidendowych żniw.
